Cześć! Dziś chłodniejszy dzień więc zapraszam na curry z kalafiorem, zieloną i żółtą cukinią. Ostatnio uzależniłam się od cukinii. Cieszę się, że fala upałów już za nami i można delektować się takimi daniami jak moje ukochane curry!
Składniki (3 – 4 porcje)
1/2 dużej główki kalafiora
1 średnia zielona cukinia
1 średnia żółta cukinia
1 średnia cebula
3 – 4 ząbki czosnku
1 łyżka oleju kokosowego lub innego oleju roślinnego
1 puszka rozdrobnionych pomidorów (400 g)
1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki ziaren kolendry (do rozgniecenia w moździerzu; można zastąpić kolendrą mieloną)
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
szczypta chili
sól i świeżo zmielony pieprz
garść posiekanej kolendry
+ dodatkowo do podania: ryż
Wykonanie:
Przygotuj składniki: cebulę pokrój w drobną kostkę, czosnek przeciśnij przez praskę. Kalafiora opłucz i podziel na różyczki. Pomidory wraz z zalewą zmiksuj na gładką masę. Cukinię pokrój na mniejsze kawałki.
Na dużej patelni rozgrzej olej i podsmaż cebulę – do momentu aż się zeszkli. Dodaj czosnek, smaż 1 – 2 minuty ciągle mieszając.
Dodaj cynamon, kolendrę, kurkumę, kumin i chili, smaż przez minutę, nie przerywając mieszania.
Następnie dodaj zblendowane pomidory. Całość gotuj około 3 – 4 minuty. Dodaj kalafiora, po 3 – 4 minutach dodaj mleko kokosowe, gotuj około 10 minut – aż sos zacznie gęstnieć. Dopraw solą, pieprzem i w razie potrzeby – pozostałymi przyprawami. Około 5 – 7 minut przed końcem gotowania – dodaj cukinię zieloną i żółtą.
Curry podawaj w głębokich miseczkach z ugotowanym wcześniej ryżem. Przed podaniem posyp posiekaną kolendrą.
Również bardzo się cieszę, że upały już przeszły, nie przepadam za temperaturą 30+.
Curry wygląda smakowicie, wszystkie składniki mam, tylko kalafiora dokupić i gotujemy!
Wspaniałe ! Widziałam już na Instagramie i aż śliniłam się do telefonu 🙂
p.s. Dziękuję za komentarz nawołujący, gdzie jestem, dopiero go odebrałam, bo tak naprawdę od 4 miesięcy odcięłam się zupełnie od bloga i maila. Ale to było naprawdę miłe, więc, cóż, po prostu dziękuję 🙂
Curry ponoć można robić niezależnie od pogody. Tak mówi moja pakistańska przyjaciółka, a ja idę za jej radą. Warzywne z cukinią jest pyszne!
pełnia smaków i aromatów! 🙂