Jest mi trochę smutno, bo już wrzesień i za chwilkę jesień… Poprawia mi humor jedynie fakt, że mamy pyszne figi i dynie 🙂
Dziś będąc w sklepie, gdy wybierałam figi, podeszła do mnie pewna Pani i zapytała 'co to jest?’. Byłam zaskoczona. Owa Pani zapytała także 'jak to się je?’. Dla mnie jedzenie to temat rzeka więc z przyjemnością zaczęłam opowiadać o figach, o ich właściwościach, o potrawach z ich wykorzystaniem. Zebrało się wokół kilka osób. Po zakończonym wykładzie, każdy z gapiów kupił figi 🙂
A Wy lubicie ??
Figi mają bardzo duże właściwości lecznicze do tego w kuchni – są uniwersalne. Nie wymagają jakiejś specjalnej obróbki – wystarczy podać je z serkiem mascarpone i mamy deserowy duet. Ja osobiście lubię je z miodem.
Dziś chciałabym Wam zaproponować błyskawiczne ale i przepyszne śniadanie 🙂 !
Dzisiejszy wpis trochę naciągany – bo co to za przepis – potrzebujemy:
– kromkę ulubionego chleba (możemy zrobić grzanki),
– ulubiony serek do smarowania – może być mascarpone,
– 1 figę,
– miód.
Kromkę smarujemy ulubionym serkiem. Figi kroimy w cienkie plasterki i układamy na kanapce. Polewamy miodem.
Niby nic a jednak pyszne 🙂
Smacznego !
Jeszcze nie jadłam fig na kanapce, muszę spróbować. Fajnie, że podsunęłaś taki miły pomysł na urozmaicenie śniadań 🙂
Kasiu musisz w takim razie spróbować 🙂 ! Polecam 🙂
świeża figa sama w sobie już jest dla mnie wystarczająco słodka i zupełnie nie pasuje mi do chleba :/, za to bardzo lubię grillowane świeże figi z serem pleśniowym mmm lub świeże figi na tarcie kruchej mmm
A mi jak najbardziej pasuje do i chleba, i do pleśniowego ser! Ja już nie dosładzam miodem.
A ja nie jadlam tak fig jeszcze 😛 w sumie takich surowych to jeszce nie jadlam nawet 😀 Ale pieknie to wyglada Kochana :***
Polecam ! Ja za suszonymi nie przepadam za bardzo. A te według mnie są super ! :*
Przyznaję że też nie jadłam w taki sposób 🙂
Nie jadłam fig nigdy. Dajesz głowę? Zapraszam na http://szczypta-soli.blogspot.com/
Poważnie ? Musisz to zmienić koniecznie 🙂 !
Kocham figi, jednak jest duża róznica w smaku jeśli chodzi o te u nas a te które jadłam w kraju śródziemnomorskim. Tam są znacznie słodsze i aż się same otwierają 🙂
Ojjj chciałabym takich bardzo spróbować 🙂 !
Podoba mi się wygląd fig, intrygujące. Do tej pory jadłam tylko suszone i pamiętam, że były naprawdę słodkie i całkiem niezłe 😉
Chcę spróbować świeżych. A takie połączenie na kanapce jest ciekawe 🙂
Uwielbiam figi, ale na kanapce? Nigdy nie jadłam. Muszę nadrobić koniecznie, bo Twoje kanapki wyglądają znakomicie i kusząco 🙂
Może być jedną mi podesłała? 😀
Jasne, poproszę adres na maila, wyślę jutro 😀 !
Wiesz, że marzyły mi się dzisiaj takie kanapeczki na śniadanie?:) Dokładnie takie same!:)
Poważnie? Zapraszam w takim razie na śniadanie – a raczej późne śniadanie – do Łodzi 😉 Mam jeszcze figi 🙂 !
O mamo jakie połączenie! Z checią bym skosztowała:)
Pozdrawiam
Pysznie!
Najlepsze! aż żal, że sezon na świeże figi jest taki krótki… ale może właśnie dlatego tak dobrze smakują 🙂