Za oknami szaro i deszczowo… Zamiast siedzieć pod kocem z kubkiem gorącej czekolady, postanowiłam przywołać smaki lata. Dla mnie są nimi cytrusy. Dziś padło na lemon curd czyli krem cytrynowy.
Lemon curd można użyć praktycznie do wszystkiego – od naleśników, po tarty czy też jako dodatek do lodów z owocami. Najszybciej jednak znika wyjadany łyżeczką wprost ze słoiczka. To mój kawałek lata.
Niekoniecznie pierwsze skrzypce musi grać cytryna. Taki krem możemy zrobić także z grejpfruta czy też pomarańczy. Sposób przygotowania jest identyczny, jednak tu nie dodajemy cukru, a jeśli ktoś woli – to odrobinkę.
Składniki:
3 cytryny
2 jajka
2 żółtka
200 g cukru
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
1. Sparz cytryny, otrzyj z nich skórkę. Do drugiego naczynia wyciśnij z nich sok.
2. Wymieszaj ze sobą w garnuszku wszystkie składniki – poza oliwą i zagotuj, cały czas mieszając. Pogotuj przez około 2 minuty.
3. W przypadku gdy pojawią się grudki – a zdarza się to bardzo często – przetrzyj przez sitko lub zmiksuj masę.
4. Dodaj oliwę i ponownie gotuj przez 2 minuty.
Uwaga:
Krem można przechowywać do tygodnia czasu w lodówce, jednak gwarantuję, że zniknie on dużo szybciej 😉
Przepisów na lemon curd jest cała masa – tradycyjny zawiera masło. Ja jednak się przed nim wzbraniam 🙂
Dodaj komentarz