Cześć ! Za oknem szaro i deszczowo. Najchętniej zaszyłabym się pod kocem na kilka dni z dobrą książką i kubkiem rozgrzewającego napoju. Ostatnio czułam się osłabiona, mało spałam i 'coś’ zaczęło mnie rozkładać. Zwalczyłam to świństwo pijąc codziennie szklankę napoju z imbirem, limonką, goździkami i miodem. Dziś dzielę się z Wami przepisem na szklankę tego dobra.
Składniki (2 porcje):
500 – 600 ml wody
4 – 5 cm kawałek imbiru
sok wyciśnięty z 1 limonki
4 goździki
2 łyżeczki miodu
Wykonanie:
Imbir obierz ze skórki i pokrój na plasterki. Wrzuć do rondelka razem z goździkami, zalej wodą, doprowadź do wrzenia i gotuj około 10 minut. Zdejmij z ognia, dodaj sok z limonki, wymieszaj. Rozlej na kubki. Gdy napój trochę przestygnie – dodaj po płaskiej łyżeczce miodu. Zaszyj się pod kocem z kubkiem napoju i dobrą książką. Na zdrowie !
cookiemonster napisał
Taki napój na deszczową pogodę będzie w sam raz myślę 🙂 Nie dość, że ogrzeje to jeszcze powinien obronić nasz organizm przed zarazkami 🙂
Sosna napisał
Coś w sam raz dla mnie 😀
Ania napisał
wspaniały domowy specyfik, który postawi na nogi 🙂
Partytimewebsite napisał
Znajoma farmaceutka też ciągle poleca nam imbir. Podobno lepszy na ewentualne przeziębienie niż „zapobiegacze” z apteki.
Urszula napisał
Robię taki napój, ale bez goździków, wypróbuję zatem Twój przepis, pozdrawiam 🙂
domowacukierniaewy.blox.pl napisał
Ale pysznie rozgrzewa 🙂
Agnieszka Wieczorek napisał
Nie dość, że taki napój działa pozytywnie na zdrowie, to jeszcze jest na pewno przepyszny 🙂 Muszę sobie taki przygotować 🙂
Moje Bistro napisał
Rozgrzewająco i melancholijnie 🙂
Olka napisał
Idealny na niepogodę 🙂
zjedz_mnie napisał
Napój pyszny, a i kubek docenia co zawiera, bo podtrzymuje sweterkiem temperaturę 🙂
Rebel napisał
Musze kiedyś zrobić. 😀
Czyżbym widziałam kubek z tych kisielów (Dr. Oetker?)?
marcela napisał
pysznosci! uwielbiam takie napoje!
laNika napisał
Napój idealny na tą porę roku! Super 🙂
Królowa Karo napisał
Muszę koniecznie wypróbować i zapisać przepis, bo to pewnie nie koniec tych zimnych dni i wspomaganie się przyda.
Magda C. napisał
Ja jakoś ostatnio biorę tran i przeziębienia mnie nie tykają, ale na zaś warto zapamiętać 🙂