Nie wiem jak u Was ale u mnie panuje porzeczkowy zawrót głowy 🙂 Dziś zrobiłam suflet porzeczkowy. Uwielbiam je, są takie delikatne, piankowe 🙂 Spróbujcie !
Z podanych składników wyszły mi 4 małe standardowe kokilki i jedna duża (bodajże o średnicy 9,5 cm).
Składniki:
2 szklanki czerwonych porzeczek
odrobina masła do wysmarowania kokilek
cukier puder
około 70 g cukru
2 białka
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
1. Porzeczki zmiksuj / zblenduj, umieść w rondelku i gotuj z łyżką wody do momentu, aż zaczną bulgotać.
2. W celu pozbycia się pestek – powstałą papkę musisz przetrzeć przez sitko o drobnych oczkach.
3. 2 płaskie łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuść w około 2 łyżkach wody. Dodaj do owoców i ponownie gotuj przez kilka minut. Poczekaj aż ostygnie.
4. Z 2 białek ubij sztywną pianę, pod koniec miksowania pomału dodawaj cukier.
5. Połącz masę owocową wraz z ubitą pianą. Musisz robić to bardzo ostrożnie i powoli. Najlepiej dodawaj szpatułką po łyżce masy owocowej i ostrożnie mieszaj.
6. Kokilki wysmaruj masłem i oprósz cukrem pudrem.
7. Powstałą masę nakładaj ostrożnie do kokilek – najlepiej małą łyżeczką. Musisz uważać, by masa nie dotykała brzegów naczynia. To ważne, by suflet wyrósł.
8. Piekarnik rozgrzej do 200 C. Umieść w nim kokilki i piecz około 15 minut. U mnie piekły się dokładnie 18 minut. Ważne by suflety nie były za bardzo zarumienione. O moich niestety zapomniałam i troszkę się przypiekły 🙂
9. Podawaj odrazu i delektuj się tym smakiem 🙂
Smacznego 🙂 !
Ależ pięknie wyszły! Gratuluję :))
Dziękuję 🙂 To mój drugi suflet w życiu 🙂
o ty zamiast się kurować to gotujesz:)wpadłabym na takie pyszności:)
I przez to mi się pogorszyło :/ Zapraszam :*
a ja nie mam porzeczek ;/ mam za to agrest! :]
ale sufletu nie zrobię, bo juz nie ma z czego, resztki mi się ostały :p
Ojjjj uwielbiam agrest, ale tyle lat nie jadłam 🙁
Śliczności! 🙂 Jeszcze nigdy nie robiłam sufletu, choć kusi mnie i to bardzo. Tylko mam obawy, że się nie uda, bo to raczej nie takie proste.
Też tak uważałam 🙂 Robiłam drugi raz i drugi raz mi wyszedł. Zachęcam, na pewno się uda 🙂 !
Pięknie wyrósł, musi być pyszny:)
nie dość, że super wyrośnięty to jeszcze porzeczkowy smak:)
świetne, nigdy takich nie robiłam, muszę w końcu kupić kokilki:)
Wygląda smakowicie 🙂
Ależ wyrósł i do tego porzeczkowy uwielbiam
A ja głowiłam się do tej pory, co zrobić z czerwonymi porzeczkami 😉 Dzięki za podpowiedź!
Ale pięknie wyrosły! Musiały być pyszne 🙂
Wygląda pięknie i nie jest oklapnięty 🙂
czapki z głów!
Ślicznie wyglądają pozdrawiam, i dzięki za odwiedziny bloga ;-))
pasjonaci gotowania łączmy się ;-)))
Wyglądają bosko, już wiem że następny weekend to suflet porzeczkowy z Twojego przepisu 🙂
Świetny przepis, suflet wygląda bardzo smacznie 😀
Suflet to świetna sprawa. Ja bym taki chętnie zjadła na śniadanie 🙂 Pozdrawiam
jakie delikatne, no i fajny, czytaj prosty przepis;]
wyglądają naprawdę apetycznie, jeszcze nigdy nie robiłam sufletu ale z Twojego przepisu planuję skorzystać:)
Nigdy nie robiłam sufletu. Ten Twój jest cudny! A jak pięknie wyrósł! Koniecznie muszę spróbować 🙂
hmm… mam zamiar je właśnie dzisiaj zrobić, lecz nie posiadam kokilek. Za to mam 2 formy na tartę. Ma ona ok. 20×20 cm. Jak myślisz, wyszłoby?
Hmmm mam obawy, że nie wyrośnie równo lub szybko opadnie. Ale mam pomysł – kiedyś widziałam jak pewna dziewczyna zapiekała babeczki w żaroodpornych filiżankach i słoiczkach. Może warto by było spróbować ? Teraz sprawdziłam w internecie, że niektórzy robią w większych naczynkach jednak ja wolałabym zrobić w słoiczku żaroodpornym 🙂
ale pięknie wyrosły!!! idealne 🙂
Piękny wyrośnięty, nie robiłam jeszcze. Wygląda pysznie 🙂
Pięknie się prezentują!:)
Ładnie wyglądają te suflety :). Muszę w końcu nabyć kokilki, żeby samemu popróbować takich cudeniek 😉