’Przeciętny człowiek przeżywa szok, gdy trafia między schroniskowe klatki.
Setki oczu mówiących: Weź mnie!
I kogo wziąć?
To proste.
Tego, który już nawet nie prosi.
Siedzi w kącie i nie wierzy, że ktokolwiek zwróci nań uwagę.
Jest stary. Bez oka lub łapy. Ma brzydką sierść, mało zębów.
Dlaczego on?
Bo zostało mało czasu, aby mu udowodnić, że nie wszyscy ludzie są źli…’
Dziś wpis inny niż wszystkie. Dziś nie podzielę się z Wami przepisem na pyszny deser czy też rozgrzewające danie. Dziś chciałabym zwrócić Waszą uwagę na schroniska dla zwierząt.
Kocham zwierzęta. Nawet bardziej od ludzi. Zwierzęta są wierne do samego końca. Psy, koty są całkowicie zależne od nas. Są bezbronne. A jednak ludzie strasznie je krzywdzą. Trzeba być bydlakiem by zrobić krzywdę komuś, kto nam ufa bezgranicznie, komuś, kto się nie obroni. Pomagajmy im, jak tylko możemy !
Zbliża się okres rozliczania PIT-ów, warto więc się zastanowić co zrobić z 1 % podatku. Ja przeznaczę go jak co roku – na zwierzaki. Tak niewiele trzeba by pomóc…
Powyższe zdjęcia pochodzą ze stron: demotywatory i kwejk.
Piękny wpis, bardzo potrzebny. Ja też wpłacam na zwierzaki.
Myślę tak samo… Od kiedy stało się to możliwe, przekazuję IM ten 1 %
a gdzie jakieś koty dla mnie 🙂 popieram dobre serca!
Cudowny wpis, nie wiedziałam, że mam w Tobie taką pokrewną duszę w tym temacie! Mi również pęka serce jak myślę o całym złu wyrządzanym zwierzętom i pomagam zawsze i jak tylko mogę.
Pozdrawiam!!
Poważnie ??? Miło mi to czytać ! To dobrze, że są na świecie osoby wrażliwe na cierpienie bezbronnych istot, które czują tak samo jak my 🙁
To takie piękne! Sama mam kocura uratowanego od reszty życia w schronisku.
Ja też kocham psiaki chyba bardziej niż ludzi, wciąż tęsknię za moim psiakiem, który odszedł prawie rok temu….Ten na drugim zdjęciu jest tak podobny
Strasznie mi przykro… Jedyną wadą psów jest to, że żyją za krótko… 🙁
Piękny wpis, chwytające za serce zdjecia…..wszystkie, chociaż do mnie bardzo przemawia zdjęcie piąte, bo sama posiadam sunię rasy powszechnie uważanej za rasę psów morderców i z opinią tą mierzę się niemal codziennie……tymczasem to najbardziej przywiązane, pieszczochy jakie znam…..a mowa o… bullterierach. Co roku wspieramy fundację sos.bullterier…a sunia jest wzięta z chodowli jako 3latka, bo nie mogła mieć szczeniąt, więc w hodowli była nieprzydatna….
Pozdrawiam.
tacy jesteśmy, ile serca dajemy słabszym, starszym i zwierzetom….
serce wyje po prostu jak się widzi takie straszne rzeczy 🙁 ja mam dwa koty uratowane przed schroniskiem, kocham je tak, jakby moimi dziećmi były – one się odwdzięczają tym samym, nie gryza, nie drapią, nie robią szkód w domu
dla mnie człowiek niewrażliwy na cierpienie słabszych istot to juz nie człowiek…
Ja wpłacam na chorą znajomych córkę, ale podziwiam Twój apel 🙂
mój skromny procencik też pójdzie na psiaki – choć tyle by pomóc
Pracując w handlu od lat mogę śmiało powiedzieć, że ludzi nie znoszę… i zawsze na zwierzaki oddaję swój procent… Pozdrawiam