Cześć. Dziś nie będzie przepisu. Będzie za to kilka słów na temat mojego krótkiego urlopu w górach. Do napisania tego wpisu zmotywował mnie Wojtek prowadzący bloga praKreacja.pl.
Dziękuję Ci za to !
Jestem ciekawa jak odbierzesz wpis. Będę wdzięczna za wszelkie opinie. Chciałabym więcej pisać, przez co – ograniczyć liczbę przepisów na blogu.
Powiedz mi – inwestujesz we wspomnienia ? Nie mówię o wielkich podróżach dookoła świata ale tych małych krótkich wyjazdach z najbliższymi ?
W styczniu wybrałam się ze znajomymi na kilka dni do Zakopanego. Był to krótki wyjazd. W związku z trwającym Pucharem Świata w skokach narciarskich, postanowiliśmy osobiście kibicować Kamilowi i naszym pozostałym skoczkom.
Tego wyjazdu nigdy nie zapomnę ! Nie da się opowiedzieć o atmosferze panującej na skoczni. Zawsze myślałam, że atmosfera na meczach Reprezentacji Polski w siatkówce nie ma sobie równych na świecie. Jednak to, co się działo podczas skoków, przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
Każdy fan sportów zimowych powinien przeżyć to na własnej skórze.
Nie tylko atmosfera panująca na skoczni oraz wygrana Kamila sprawiły, że był to niezapomniany wyjazd. Jakiś czas temu dramatyczne wydarzenia w mojej rodzinie spowodowały, że całkowicie zmieniły mi się priorytety. Zaczęłam doceniać życie, każdy dzień. Zaczęłam cieszyć się z małych rzeczy. Do dziś pamiętam smak oscypka zjedzonego na Krupówkach, niesamowity widok z Gubałówki, obłędną kwaśnicę zjedzoną w klimatycznej karczmie, długie spacery, ciekawe rozmowy, piękne miejsca, cudownych ludzi, z którymi spędziłam ten czas. Pamiętam smak gorącej czekolady wypitej w miłym towarzystwie po długim spacerze. Nie zapomnę też mini turnieju cymbergaja rozegranego o północy na Krupówkach.
Wróciłam z zupełnie nową energią i motywacją do działania. Zmęczona ale szczęśliwa. To zupełnie inny rodzaj zmęczenia – taki pozytywny.
Polecam Ci takie krótkie oderwanie się od rzeczywistości. Żadna zakupiona materialna rzecz Ci tego nie zastąpi.
Ja już dobrze wiem w co chcę inwestować. A Ty ?!
Nigdy nie byłam w górach, a jest tam tak pięknie, ale jak człowiek ma tylko tydzień, czy dwa urlopu w ciągu roku to przede wszystkim musi odwiedzić rodziców męża i swoich, którzy również nie mieszkają blisko, no i tak schodzi tydzień u jednej rodziny, tydzień u drugiej. 🙁
Aniu doskonale to rozumiem. Wiem też, że na pewno uda się wygospodarować jakieś weekend plus 1 – 2 dni. z pozoru to nie jest dużo a sama zobaczysz ile Ci da takie oderwanie się od rzeczywistości. Liczę na Ciebie !
Jak nie można być nigdy być w górach, btw. ja tam mieszkam ;p Ale spoko kiedy chyba przez 30 lat nie byłem nad morzem. Potem mi sie udało z pracy.
Góry zimą-zazdroszczę. Ja bywałam tylko latem. Ale zimą to zupełnie inne doświadczenie. Pięknie. I jeszcze konkurs skoków:)
Ojjj tak ! Góry zimą wyglądają magicznie ! Zdecydowanie wole je zimą niż latem. Trzymam kciuki za to, żebyś w tym roku nadrobiła i mogła wyskoczyć zimą na kilka dni w góry. 🙂
nie byłam jeszcze zimą w górach, ale kiedyś na pewno się wybiorę;) Taki wyjazd rzeczywiście daje mnóstwo energii i zapału!
Polecam jak najszybciej nadrobić ! 🙂
Cudowne Zakopane <3 Koniecznie muszę się wybrać w tym roku. Na Kasprowym przeżyłam kiedyś oświadczyny… 🙂
Oświadczyny w górach ?! Wow jakie to piękne ! Niesamowite i piękne przeżycie ! Więc już wiadomo gdzie jedziesz na urlop ! 😀
Kilka lat temu byłam z bratem w Pieninach i Zakopanym i bardzo miło wspominam ten wyjazd. Chciałabym jeszcze raz tam pojechać (w szczególności Pieniny) 🙂
Pieniny są cudne ! I dzięki Tobie chyba już wiem gdzie się wybiorę w jakiś weekend ! 🙂
Masz blisko? 🙂 Pamiętam, ze razem z bratem nocowaliśmy w domku, który praktycznie mieścił się pod szlakiem na Trzy Korony – wystarczyło przejść troszkę 🙂 A widok z pokoju był właśnie na Trzy Korony (trafił nam się pokój z balkonem) 🙂 Tęsknie na Pieninami 🙂
Mieszkam idealnie w centrum Polski więc powiedzmy. 😛 Nie jest źle, mam podobną drogę w góry i nad morze.
Dałaś mi fajną inspirację na wyjazd, właśnie jeżdżę palcem po mapie i oglądam zdjęcia.
A pamiętasz może jakieś namiary na ten nocleg ? Zawsze dobrze jakieś mieć !
Więc kiedy się wybierasz ? 😀
Oj zazdroszczę, uwielbiam Zakopane 🙂
Można się zakochać ! 🙂
Jadę właśnie do Zakopanego na mały urlop. Wiesz moze gdzie zostawic samochod? W jakiej cenie parkingi?
Uwielbiam takie krótkie oderwania się od realnego swiata Często stosuje bo to daje mi radość i sile Piekne wspomnienia nam prezentujesz Cudowne fotografie Pozdrawiam!
I prawidłowo ! Ja też taki mam plan. Im częściej – tym lepiej. Nawet na weekend. Dziękuję ślicznie ! Pozdrawiam również, Paulina. 🙂
Nie każdy urlop musi być długi.Polecam takie spontaniczne wypady , dodają mnóstwa fajnej energii i cóż tu dużo pisać- są najlepszymi inwestorami we wspomnienia, a także smaki , bo jestem przekonana,że kwaśnica już nigdzie indziej nie będzie Ci tak smakować jak ta w Zakopanem …a wspomnienia to cudowna sprawa i tylko 'uroki” starości mogą je nam zabrać 😉
Przewinął się temat Wisły w tym roku… Więc może się wybierzemy. Mam taką nadzieję ! 🙂
Masz rację – kwaśnica nigdzie nie będzie smakować tak jak tamta. Smak mam cały czas na języku. Żadna gorąca czekolada (mimo, że z proszku, który można kupić w każdym markecie), nie będzie smakowała tak jak herbaciarni w Dolinie Strążyskiej. To niesamowite ! Wspomnienia są niesamowite ! 🙂
Dziękuję, że mnie odwiedziłaś na blogu. Bardzo mi miło ! 🙂
Pozazdrościć pięknej pogody w górach i wypoczynku. 🙂
Ojjj tak ! Pogoda była idealna, cudnie trafiliśmy. Teraz czas na Ciebie ! Kiedy kierunek – góry ? 😀
Piękne zdjęcia – chętnie obejrzałam, bo już kilka lat nie byłam w Zakopanem : )
Bardzo mi miło, dziękuję ! W taki razie to najlepszy powód by się wybrać ! Może pod koniec roku piękną zimą ? 🙂
to pierwsze foto niesamowite, jak z filmu normalnie
A zrobione telefonem ! 😀 Dziękuję !
Mieszkam w Rzeszowie, więc Bieszczady mam trochę schodzone, ale ciągle tam wracamy… Zakochałam się w Pieninach i jak widzę słynną sosnę to wspomnienia wracają. Wiosną wybieram się po raz drugi, by sfotografować tatrzańskie krokusy. A latem zapuściliśmy się w Karkonosze. Szkoda, że pogoda była kapryśna i nie byliśmy na Śnieżce.
Grillowany oscypek z żurawiną uwielbiam, tak jak kwaśnicę.
No i jeszcze jedno nas łączy: moje ulubione sporty to siatkówka (kibicuję Resovii) i skoki narciarskie. Nie byłam nigdy na zawodach Pucharu Świata, za to mój 74-letni tata był kilka razy, także podczas tegorocznego konkursu
A gdyby tak rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady… ?! To nasuwa mi się na myśl ! 🙂
Pieniny są cudne ! Aż brak słów, żeby powiedzieć cokolwiek więcej !
W takim razie strasznie Ci zazdroszczę, też wybrałabym się wiosną ! A własnie… Czemu nie… ?! 🙂
Słyszałam dużo o tatrzańskich krokusach. Podeślesz mi jakieś zdjęcia ? Z przyjemnością bym obejrzała !
Wolisz góry zimą czy latem ?
Widzę, że mamy bardzo dużo wspólnego. Bardzo mi miło z tego powodu !
Myślę, że czas nadrobić i wybrać się na skoki. Zobaczysz, że przeżyjesz coś niesamowitego ! Polecam ! Zabierz koniecznie tatę !
Pozdrawiam ciepło. 🙂
Uwielbiam Zakopane, to magiczne miejsce 🙂
Zgadzam się z 100 %. Potrafi zauroczyć ! I nie chce dać o sobie zapomnieć ! 🙂
Czasami musi zdarzyć się coś przykrego, co nas otrząśnie. Cieszę się, że inaczej teraz dostrzegasz świat. Z pewnością zyskałaś mądrość życiową 🙂 Zdjęcia bardzo klimatyczne, po prostu cudowne!
Dziękuję za ten komentarz. To prawda, pewne sytuacje potrafią bardzo na nas wpłynąć. Dziś jestem zupełnie inną osobą. Przede wszystkim szczęśliwą. Nie jestem bogata, nie mam pięknego domu itp. itd. Ale jestem szczęśliwa ! I to jest piękne – kochać życie i cieszyć się drobnostek. 🙂
Dziękuję ! Az momentami żałuję, że nie miałam aparatu tylko telefon. 😀
Uwielbiam takie wyjazdy! Teraz trochę mniej podróżuję, ale chcę to zmienić. Zakopane ma coś w sobie, bywałam tam dość często i zimą i latem. Dziwią mnie ludzie, którzy narzekają, że tłumy, że Krupówki itd. Czasem trzeba wyjść trochę dalej, pozwiedzać, przejść się szlakiem.
Trzymam kciuki za częstsze podróże. Nawet takie krótkie – weekendowe !
To prawda, Zakopane potrafi zauroczyć. Te wszystkie doliny. Coś niesamowitego. A wolisz Zakopane latem czy zimą ?
Ja uważam, że na Krupówkach powinno się bywać w ostateczności. Jest tyle pięknych miejsc do pozwiedzania, idealnych na spacer, że aż szkoda chodzić po Krupówkach ! 😀
Ludzie często nie doceniają tego co mają, nie cieszą się z małych rzeczy. Takich drobiazgów. a przecież życie jest tak krótkie. Trzeba żyć tu i teraz i cieszyć się każdym dniem. Każdym rankiem i każdą nocą. Super taki wypad.
Masz 100 % racji ! Podpisuję się pod Twoimi słowami ! Życie jest takie kruche… Żyjmy na 100 % !
I to są prawidłowo naładowane akumulatory. Świetne zdjęcia:)
Mam nadzieję, że wystarczy mi energii do następnego wyjazdu ! 😀
Dziękuję ! Pozdrawiam ciepło. 🙂
Uwielbiam góry 🙂 Cudowne krajobrazy <3
Uwielbiam góry, ale zimą nie byłam w Zakopanem, a ślicznie tam jest;) I racja, nawet takie krótkie wyjazdy są świetne i odrywają nas trochę od codzienności, oby było ich jak najwięcej;)
Zdjęcie z Gubałówki jest nieziemskie! Jakim aparatem te zdjęcia były wykonywane? Dzięki za dzielenie się informacjami.
Cześć! Pięknie dziękuję. Wszystkie zdjęcia były robione telefonem – iPhonem. Pozdrawiam ciepło! 🙂