Lubicie marynowane warzywa ? Ja najchętniej sięgam po nie w okresie jesienno – zimowym. Do marynowanych pieczarek przekonałam się dopiero w tym roku i chciałabym się z Wami podzielić sprawdzonym przepisem na nie. Lubicie 🙂 ??
Składniki:
600 g pieczarek (waga po obraniu)
1 łyżka soli + 1 łyżka octu (by nie ściemniały)
marchewka – pokrojona w plasterki
papryka czerwona – pokrojona w paski
cebula – posiekana w piórka
pieprz w ziarenkach
gorczyca
Marynata:
650 ml wody
240 ml octu 10 %
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
Wykonanie:
Pieczarki umyj i obierz, trzon – obetnij. W garnku zagotuj wodę z solą i octem. Gdy woda zacznie się gotować – dodaj pieczarki i gotuj około 5 minut. Ważne by nie przegotować pieczarek !
W międzyczasie przygotuj marynatę – wszystkie składniki umieść w osobnym garnku i doprowadź do wrzenia.
Do wyparzonych słoiczków włóż po kilka plasterków marchewki, papryki, cebuli, 2 – 3 ziarenka pieprzu i 1/2 łyżeczkę gorczycy,
Ugotowane pieczarki odcedź i jeszcze gorące – przełóż do słoików, zalej gorącą marynatą, zakręć. Jeśli chcesz przechowywać pieczarki dłużej niż miesiąc musisz je pasteryzować około 10 – 15 minut.
Smacznego 🙂 !
Pyszny słoiczek 😉
pieczarki – idealne marynowane do sałatek 🙂
ojjj, był czas kiedy zajadałam się pieczarkami właśnie, nadal je lubię, choć mniej nabywam:D
Uwielbiam! Mój tata dziś właśnie robił 🙂
Biorę ten przepis 😀 Zrobię marynowane pieczarki z prawdziwego zdarzenia a nie jakieś tam sklepowe 🙂 Rewelacja 🙂
Popieram 🙂 ! Wszystko co domowe jest lepsze niż kupne 🙂 !
baaardzo lubię, bo w zimie zastępują mi mokre/kolorowe dodatki do kanapek 🙂 Uważam, że te pomidory, ogórki etc które są nam sprzedawane to sama chemia..
A takie marynowane, własne w domu to jest coś! 🙂
Świetna kompozycja 🙂
Jak tak spoglądam na ten słoiczek, to przyznam, że skusiłabyś mnie, chociaż miłośniczką za dużą nie jestem 🙂
Zdrowych, radosnych, smacznych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia! Wszystkiego dobrego 🙂
Dziękuję Kochana i wzajemnie – wszystkiego co najlepsze :*
Wesołych Świąt Paulinko! 🙂
Wesołych Kochana :*
Chyba wszystko co marynowane to lubię:-)
Paulinko, zdrowych, radosnych i wyjątkowych Świąt dla Ciebie i całej rodziny:-)!
Marzenko dziękuję :* ! Zdrowych, spokojnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie 🙂
Ooo w takim połączeniu to ja nie jadłam 🙂 Muszą być pycha!
Uwielbiam! Do tej pory korzystałam z zapasów babci, ale teraz – na swoim – sama szykuję swoją spiżarkę i muszę skorzystać z Twojego przepisu. Mam nadzieję, że pieczarki będę równie dobre, jak z przepisu babci. Dzięki!
Dziękuję pięknie za komentarz. Mam nadzieję, że będą Ci smakowały! Pozdrawiam ciepło 🙂