Pasta puttanesca czyli makaron ladacznic. Musicie przyznać, że nazwano go dość oryginalnie 🙂
Uwielbiam książki i osoby, które mnie inspirują, pobudzają do działania. Jedną z takich osób jest urocza Sophie Dahl. Przepis na ten makaron znalazłam właśnie w jej książce. Nie lubię gotować według jakiegoś schematu, nie lubię trzymać się sztywno przepisu. Dlatego właśnie chciałam Wam zaprezentować moją wersję pasty puttanesca – tę łagodną. Z przepisu Sophie 'wyrzuciłam’ papryczkę chili, fileciki anchois oraz cukier. Dodałam za to kilka plasterków suszonej szynki wiejskiej, odrobinę soli i tartego sera grana padano.
Makaron wyszedł rewelacyjnie, polecam ten przepis każdemu, kto kocha makaron. Makaronu ladacznic po prostu trzeba spróbować !
Składniki (2 porcje):
około 200 g ulubionego makaronu
2 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku – obrany i posiekany
1 puszka (400 g) pomidorów w puszce
szczypta soli
garść czarnych oliwek
garść posiekanej natki pietruszki
tarty ser
kilka plastrów suszonej szynki wiejskiej – pokrojona w kostkę
Wykonanie:
1. W rondelku rozgrzej oliwę z oliwek. Podsmaż czosnek do momentu aż się zeszkli. Uważaj – jeśli czosnek się przypali, będzie gorzki.
2. Pomidory odsącz i pokrój, dodaj je do czosnku. Duś na małym ogniu. Po kilku minutach dodaj szynkę i szczyptę soli.
3. W międzyczasie ugotuj al dente ulubiony makaron – według instrukcji na opakowaniu.
4. Gotowy makaron oraz oliwki dodaj do sosu. Dobrze wymieszaj. Podawaj z posiekaną pietruszką i startym serem.
Prawda, że dziecinnie proste 😉 ?!
Smacznego 🙂 !
Karmel napisał
uwielbiam makaron, chętnie bym taki zjadła! wyjęłabym tylko oliwki, bo nie przepadam, ale resztę zabieram:) mniam!
Paulina Urbańczyk napisał
Zachęcam do wypróbowania 🙂 Ja nie lubiłam oliwek aż do dziś 🙂 Użyłam tylko kilku i nie były wyczuwalne.
italia od kuchni napisał
A ja oliwki mogę jeść garściami i nie rozumiem, jak można ich nie lubić 🙂 Ciekawa wersja klasycznego dania 🙂
One w Łodzi napisał
Muszę to sobie upichcić 🙂
One w Łodzi napisał
Wygląda przepysznie 🙂
Monika napisał
Bardzo apetyczny ten makaron. Mój mąż byłby zachwycony! Ale muszę Ci się przyznać do czegoś – dwa razy czytałam opis przed składnikami i zachodziłam w głowę co to jest szybka wiejska? Już nawet byłam skłonna ubzdurać sobie, że to jakiś specjał lokalny, aż nagle mnie olśniło, że to zwykła literówka:) Tak mnie chyba rozkojarzyła ta nazwa z ladacznicami w tle;)Nazwa kapitalna.
Paulina Urbańczyk napisał
Moniko roześmiałam się na głos gdy przeczytałam o tej szybce 🙂 Bardzo często czegoś nie zauważę, więc bardzo Ci dziękuję, że napisałaś mi o tym 🙂 !
Czytam Twój komentarz i wciąż się śmieje 🙂 Dziękuję, że w tym strasznym dniu poprawiłaś mi humorek jak nikt inny 🙂 Zachęcam do wypróbowania, eksperymentuj, dorzuć ulubione składniki :)) !
Monika napisał
Cieszy mnie, że humor poprawiony:)A literówki- cóż, kto z nas ich nie popełnia.Normalka:)
Paulina Urbańczyk napisał
Najfajniejsze było to, że zaintrygowałam Cię tą szybką ;))
madlene17 napisał
Nazwa fenomenalna:D (makaron ladacznic). Chętnie się skuszę na to danie:)
Paulina Urbańczyk napisał
Polecam 😀
Andźka napisał
No o takim makaronie to ja nie słyszałam, ale mi się podoba 😉
Pozdrowionka Bełchatowa! 🙂
Paulina Urbańczyk napisał
Oooo Bełchatów – a ja z Łodzi 😉 Miło !
ZagubiONA napisał
mniaaam 😀
La Lolla napisał
o, coś dla mnie, dosłownie ;D
Magda C. napisał
Jezu… Czemu takiego mi smaka robisz o tej porze w pracy? Pycha! Uwielbiam makaron!
Paulina Urbańczyk napisał
😀
Magda napisał
Apetycznie wygląda. W sam raz na lunch 🙂
mysza75 napisał
Bardzo fajny makaron, uwielbiam takie pasty,doprawione czosnkiem moje smaki 🙂
kruszyna napisał
Super pomysł na szybki obiadek, gdy nie ma się siły długo stać przy garach 🙂
Ewa Kuchennie napisał
Uwielbiam kluchy i obiady z tego, co jest akurat w lodówce :))
Pozdrawiam,
http://ewakuchennie.blogspot.com/
Karola Smyk napisał
faktycznie nazwa zaskakuje ;-)) wygląda smakowicie ;-))
Jagoda S napisał
mmm takie penne nigdy się nie może znudzić 🙂
martawkuchni.blog.pl napisał
wygląda przepysznie:) palce lizać:)
Małgorzata K napisał
ja też mam swoją wersje puttaneski 🙂 uwielbiam po prostu 🙂
Martynosia napisał
Niedawno po raz pierwszy zrobilam to danie i… sie w nim zakochalam! jest przepyszne, rewelacyjne, po prostu ma w sobie wszsytko to co uwielbniam, jak dla mnie to kwintesencja kuchni wloskiej 😉